Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

ściany nośne! w końcu coś widać :)

Data dodania: 2020-09-11
wyślij wiadomość

Cześć!

W lipcu miał być koniec murowania...

W sierpniu miał być koniec murowania...

Mamy połowę września, a ja dalej muruje (zostały już tylko kształtki pod strop) :D jeśli nie ma dnia wolnego to w te kilka popołudniowych godzin po pracy trudno posunąć znacząco pracę do przodu. 
Człowiek ma plan, a później okazuję się, że trzeba jeszcze coś zrobić albo że idzie wolniej niż się zakładało i znowu wszystko się przesuwa... Do końca września chciałbym zalać strop (Teriva już przywieziona na budowę), a jak zima pozwoli to może do końca roku przykryć dachem - to już będzie robiła ekipa bo nam by zeszło za dużo czasu :) 

Największe podziękowania należą się chyba mojemu Tacie (to nie budowlaniec z wykształcenia ale potrafi wszystko!) - każdą wolną chwilę spędza ze mną na budowie i wszystkiego mnie nauczył... I chociaż ciągle powtarza, że sam nic nie zrobi "BO TO TWOJA BUDOWA", to później szykuje np szalunek podczas tego jak ja jestem w pracy <3 

Poniżej kilka zdjęć naszej pracy - mnóstwo godzin, nerwów ale i satysfakcji :)


zasypywanie fundamentow i chudziak

Data dodania: 2020-08-17
wyślij wiadomość

Cześć,

Dawno nic nie napisałem :) Czasu w tym roku mam wyjątkowo mało - nie ma kiedy wyjść na porządną trasę rowerową nawet...

Próbujemy jak najwięcej zrobić sami (mój tata poświęca każdą wolną chwilę, żeby pomóc i wytłumaczyć, że znaczną część prac można zrobić samemu - CHWAŁA MU ZA TO!). Etap prac jest już dużo bardziej zaawansowany i postaram się to jak najszybciej zaktualizować. 


Po wymurowaniu całości fundamentów szybkie zabezpieczenie dysperbitem i zasypanie (pogaduszki przy piwku, rodzinka i kilku znajomych). W miłej atmosferze zrobiliśmy to bez koparki. Zagęszczenie i chudziak. 

Wylewanie chudziaka samemu to nic strasznego (ani lekkiego) :) w każdym razie poszło ładnie.

Wyciągniecie kanalizacji to też pestka - jeśli się wie, co gdzie ma stać...

Dyskusje z żoną trwały od zmierzchu do świtu przez kilka dni :D w końcu udało się osiągnąć porozumienie i mogliśmy zalać całość betonem! :)

Mamy już grubą folię do izolacji poziomej, którą położymy pod ściany na bloczki fundamentowe. W trakcie wylewania przywieźli też materiał na ściany - ceramika Cerpol kozlowice.

I najważniejsze -zapadła decyzja - MURUJEMY SAMI. Chyba nie będzie tak źle? 



w końcu murowanie! (ściany fundamentowe)

Data dodania: 2020-06-25
wyślij wiadomość

Cześć,

Kolejny etap skończony już jakiś czas temu :) po pomalowaniu ław fundamentowych (zabezpieczenie przeciwwilgociowe) położyliśmy izolację poziomą (zdecydowaliśmy się na grubą folię zamiast papy). Na to już tylko bloczki, zaprawa i powoli pniemy się w górę. 

Bloczki grubości 14cm.

Przez ponad tydzień walczyłem ze sobą - robić jeszcze jeden w górę czy nie? Oby nie było za nisko, ale z drugiej strony po co później nawozić jeszcze więcej ziemi jeśli podniesiemy? Dom ma wielkie okno narożne i nie chciałbym żeby  wyglądał jak jakaś wysoka koza :D każdy mówił, że tak i tak będzie dobrze ale decyzje musisz podjąć sam...

Ostatecznie kończymy na takiej wysokości jak na zdjęciu. Zostały nam 3 palety - nie ma problemu, wykorzystamy na garaż, taras albo coś innego :)
Murowanie to póki co jedna z przyjemniejszych prac (idzie nam trochę wolniej niż ekipie bo ciągle latam z poziomicą i sprawdzam każdy bloczek mimo sznurka murarskiego... no nie potrafię tego nie robić :D)

Po 3 warstwach sprawdziłem jeszcze wszystko niwelatorem i stwierdzam, że jesteśmy w tym naprawdę dobrzy :D 1cm różnicy na całej długości to pikuś (2 warstwy do końca więc zaraz się wyrówna).

Chwilę po murowaniu szalunki i zalanie słupów. Przy prostej ścianie skręcamy środkiem. Przy łączeniach 2 kołki bokiem w ścianę i nie ma opcji, żeby to nie wytrzymało.



ławy fundamentowe

Data dodania: 2020-06-18
wyślij wiadomość

ZZZ (zamawiać, zalewać, zagęszczać) :D 

Zbrojenia przywiezione, włożone, poskręcane. Beton zamówiony. Wylewamy!

Kilka dni w szalunkach, starannie podlewane 2 razy dziennie (pewnie nie trzeba tak często ale ja lubię przyjeżdżać na budowę i patrzeć na pracę którą samodzielnie wykonaliśmy). Po zdjęciu szalunków malowanie dysperbitem, izolacja pozioma i można murować fundamenty :) 

Bloczki przyjechały w międzyczasie.


michal-sikorski
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 7826
Komentarzy: 15
Obserwują: 4
On-line: 9
Wpisów: 10 Galeria zdjęć: 131
o nas
w dzisiejszych czasach wszystko da się zrobić :) Metoda budowy zdecydowanie gospodarcza
Projekt Dom w galach V
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Wieruszów
ETAP BUDOWY - IV - Dach
ARCHIWUM WPISÓW
2021 marzec
2021 luty
2020 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 sierpień
2020 czerwiec

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik